Tak, wiem, już dawno nie było żadnego rozdziału na Empire i bardzo, bardzo Was za to przepraszam! Z racji tego, iż dzisiaj (tj. 3.12) są moje 20-ste urodziny postanowiłam dać Wam chociaż ten krótki spoiler, który mam nadzieję, że wymaże moją winę za brak rozdziałów.
Wasze komentarze są naprawdę motywujące, ale mój brak czasu wolnego powoduje brak natchnienia. Jeszcze raz przepraszam i dziękuję za wyrozumiałość. Angie xx
(...)Przypominając sobie wczorajszą noc mimowolnie uśmiechnęła się do siebie i pokręciła przecząco głową. Przecież sama zainicjowała to, co finalnie miało miejsce w łóżku bruneta. Co więcej musiała przyznać, że chciała tego równie mocno, co sam Jai. Więc dlaczego gdzieś w głębi czuła pewnego rodzaju niepewność?
Ponownie ruszyła w stronę sypialni bruneta i otworzyła cicho drzwi. Zajrzała do środka i dostrzegła, że chłopak nadal śpi. Skierowała się po swoją zgubę i kiedy tylko chwyciła ją w ręce sprawdziła godzinę. Było krótko przed szóstą, więc odetchnęła z ulgą myśląc o tym, iż ma jeszcze godzinę do rozpoczęcia pracy w Empire. Nie chciała zaspać, ale jeszcze bardziej wolała uniknąć sytuacji, kiedy wraca do biura ubrana we wczorajsze ciuchy. To zdecydowanie poruszyłoby masę plotek w formie.
Kiedy podniosła wzrok z wyświetlacza telefonu spojrzała w stronę śpiącego Jai'a i uśmiechnęła się tęsknie. Ciepłe łóżko aż prosiło się, aby dziewczyna wróciła i ponownie zasnęła przy boku swojego wspólnika. Maddie musiała przyznać, że ten poranny widok mogłaby mieć codziennie.(...)
O jejciu! Chciałam ci życzyć wszystkiego najlepszego. Spełnienia marzeń i zdrowia przede wszystkim. :)
OdpowiedzUsuńTen spoiler był cholernie mnie zaciekawił. Czekam na rozdział xx
Niech się spełniają, jak najczęściej :) Dziękuję, za życzenia i komentarz, kochanie xx
UsuńZdrowia, szczęścia, pomyślności, w każdej chwili moc radości.
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuń